Najlepiej przez pewien czas jeszcze ją podlewać. Wtedy pozwolimy cebulce na regenerację. Po całkowitym opadnięciu płatków tulipany ogławiamy. Ten zabieg polega na usunięciu kwiatowego słupka oraz torebek nasiennych, które znajdują się na końcu pędu kwiatowego. Można użyć do tego celu ostrego noża, sekatora bądź nożyczekTulipany z materiału w stylu glamour. Czy tulipany z materiału mogą być dekoracją w stylu glamour? Starałam się bardzo, aby taki efekt osiągnąć. Czy mi się udało? - oceńcie same. Dostałam niedawno zamówienie na bukiet tulipanów z materiału, których główki miały być w kolorach srebra i błyszczącej czerni. Można powiedzieć w stylu glamour, który charakteryzuje się głównie blaskiem bijącym z materiałów i ogólnie mówiąc - przepychem. Potrzebowałam kilka dni, aby zdobyć odpowiednie tkaniny i zabrałam się do szycia. Aby podkreślić styl tego bukietu, dodałam szklane świeczniki z dużymi tealight'ami. Tealighty ozdobiłam taśmą z cekinami. Całość ustawiłam na metalowej tacy, w której dodatkowo odbija się światło. Tak patrzę na te zdjęcia i myślę, że z białych, żywych tulipanów też można stworzyć bukiet w stylu glamour. Trzeba tylko dobrze dobrać dodatki. Wykorzystać odpowiednie naczynie na bukiet, dodać srebrne lub kryształowe świeczniki i efekt murowany. Popularne posty z tego bloga Uwielbiam ogrody botaniczne. Ogrody to przestrzenie, które pozwalają mi się zrelaksować, odpocząć, uciec myślami od codzienności. Staram się o każdej porze roku zaplanować wycieczkę do takiego ogrodu. Niestety tu gdzie mieszkam , nie ma ogrodów botanicznych . Nie ma tez szkółek roślin z ogrodami , dlatego muszę takie wyjazdy planować. Wiosną ogrody ciekawią mnie najbardziej . Są bowiem źródłem inspiracji. Tu najcześciej znajduje pomysły dla tworzonego przeze mnie ogrodu. Kilka tygodni temu w Powsinie podziwiałam nowe gatunki kwiatów i bylin. I co najważniejsze - rośliny zaopatrzone są tam w tabliczki z nazwą danej odmiany. Wystarczy zrobić zdjęcia rośliny z opisem i poszukać takiej w pobliskim sklepie ogrodniczym. Kolejnym plusem, dla którego warto odwiedzać ogrody botaniczne, jest fakt, że można tu podpatrzeć , jak zestawione są obok siebie rośliny różnych gatunków. Zakończyła się świąteczna bieganina. Dla mnie czas spędzony leniwie z najbliższymi. Pod nowym pledem , ... z grzańcem w dłoni ;-) Tuż przed świętami kupiłam kilka butelek białego i czerwonego Grzańca Galicyjskiego. Znacie je? Ja znam i lubię. To niemieckie wino deserowe za wyjątkowy smak - wzbogacony aromatycznymi przyprawami korzennymi. Świetnie sprawdza się podczas zimowych wieczorów, rozgrzewając i podgrzewając atmosferę. Grzaniec Galicyjski najlepiej smakuje na ciepło - wtedy wydobywa się z niego to, co jest w nim najlepsze. Z uwagi na obecność przypraw korzennych, nie przyprawiam go dodatkowo. Wystarczy delikatnie podgrzać i już można rozkoszować się jego niezwykłym smakiem i aromatem. Kupić białego grzańca nie było łatwo. Większość sklepów oferuje grzańce tylko z czerwonego wina. Jeśli nie uda wam się go znaleźć, możecie sami przygotować taki trunek. Polecam poniższy przepis: Grzaniec z białego wina: - butelka białego wytrawnego wina Po ponad rocznej przerwie zaczęto organizować targi, wystawy, jarmarki i kiermasze. W pierwszych dniach września w Hali Expo w Warszawie odbyła się wystawa " Zieleń to życie". Przyznaję, że czekałam na to wydarzenie. Dla mnie to okazja do zainspirowania się i stworzenia w przyszłości w swoim ogrodzie ciekawych zestawień roślin. Poznałam nowe szkółki bylin i krzewów ozdobnych. Będę chciała je odwiedzić w sezonie wiosenno-letnim. Mam nadzieję, że moja ulubiona ogrodniczka i florystka - Marta zgodzi się mi towarzyszyć ;-) Stałym punktem podczas obecności na wystawie "Zieleń to życie" jest moja każdorazowa wizyta na stoisku Szkółki Szmit. Z racji tego, że szkółka ta siedzibę ma niedaleko mojego miejsca zamieszkania, staram się być w Pęchcinie przynajmniej raz w roku. Spacerując między stoiskami wystawców tworzyłam w głowie swoje własne rabaty. Wiem już, jakich roślin muszę poszukać na wiosnę w szkółkach roślin. W czasie trwania wystawy poznałam nowe odmiany rośl
W sieci jest kilka projektów i objaśnień jak wykonać tulipana z bawełny. Niestety żaden nie przypadł mi do gustu, więc wykonałam własną instrukcję "krok po kroku", przy okazji wykonywania tulipanów dla mojej teściowej z okazji Dnia Matki :) W sumie nie ma w tym projekcie niczego trudnego, ale jeśli ktoś nie jest zaprawiony w szyciu, to krótkie info się zapewne przyda. A zatem.... Przygotuj: kupon tkaniny na główkę (ok 12x12 cm) kupon tkaniny na liść (ok 16x24 cm) kupon tkaniny na łodygę (ok 6x 30 cm) kawałek cienkiej fizeliny z klejem (ok 8x24 cm) wypełniacz - jak zwykle zdecydowanie polecam kulkę silikonową Możesz wykorzystać poniższy szablon (wydruk na A4), lub narysować własny. Mój szablon pozwala wykonać kwiatka o wys. ok 36 cm KROK 1: LIŚĆ Szablon liścia odrysowujemy na fizelinie (strona bez kleju), a następnie go wycinamy. Składamy tkaninę liścia na pół prawą stroną do środka (w przypadku jednobarwnej tkaniny, zazwyczaj nie ma to znaczenia :)) Przykładamy wycięty z fizeliny liść do złożonej tkaniny klejem do tkaniny i traktujemy go żelazkiem (niezbyt gorącym, aby nie przypalić fizeliny) Zszywamy tkaninę wzdłuż kształtu liścia wykrojonego z fizeliny (nie ma potrzeby odrysowywać go ponownie na samej tkaninie) za wyjątkiem otworu na dole liścia, który posłuży do wywinięcia. Obcinamy nadmiar tkaniny 2-3 mm od szwu i wywijamy całość na prawą stronę. Podwijamy do środka ok 0,5 cm tkaniny w otworze i zszywamy. Na koniec trzeba całość przyprasować. Zastosowanie fizeliny spowoduje usztywnienie liścia, dzięki czemu nie powinien co chwilę opadać. KROK 2: ŁODYGA Składamy tkaninę na pół i zaznaczamy 2 cm od zgięcia - to będzie miejsce szycia. Ponieważ tulipany lepiej wyglądają w pęczkach polecam do razy przygotować długi kawałek tkaniny (wielokrotność długości łodygi), dzięki czemu nie będziecie jej odmierzać i szyć kilka razy. Ja odcięłam kawałek bawełny z szerokości (160 cm), złożyłam z większym zapasem na pół i odmierzyłam 2 cm od zgięcia. Przeszyłam całą długość Później wystarczy kolejno odmierzyć 30 cm długości, zszyć prostopadle do już istniejącego szwu, zrobić 1 cm przerwy, następnie znów odmierzyć 30 cm długości i zszyć prostopadle i tak powtórzyć 5 razy. Potem wystarczy tylko rozciąć pas na łodygi i gotowe. Oczywiście możesz wykonać te paski po swojemu. Podkreślam tylko, że powinny mieć 2 cm szerokości/ grubości. Cieńsze łodygi będą się załamywać, grubsze nie wyglądają ładnie. Wypełnienie tak przygotowanej łodygi jest niezwykle mozolne i może doprowadzić do szału. A już na pewno przy 5 sztukach ;). Po kilku próbach doszłam do najlepszego rozwiązania, a były nim: pęseta i ... stary pędzel o sztywnej szczecinie i grubości nieco mniejszej niż 2 cm. Oczywiście możecie próbować upychać wypełniacz drutami, szydełkiem czy jak często polecałam - pałeczką do sushi. W tym jednak wypadku lepiej sprawdzi się pędzel. Szczecina pędzla ładnie zgarnie każdy drobniutki element wypełniacza i popchnie go w dół łodygi, podczas gdy drut czy inny patyk, przejdą przez włókninę 'na wylot'. Po wypełnieniu warto zaszyć otwór - nie musi być jakoś pięknie - chodzi o to, by po włożeniu łodygi do główki włóknina w niej upchnięta nie przesuwała się. KROK 3: Główka i łączenie z łodygą Na złożonej na pół tkaninie wzorem do środka odrysowujemy szablon. Zszywamy całość za wyjątkiem miejsca zaznaczonego na szablonie przerywaną linią. Wycinamy szablon w odstępie 2-3 mm od szwów i wywijamy główkę na prawą stronę. Podwijamy ok 1 cm tkaniny przy otworze do wnętrza, następnie przeszywamy fastrygą w małych odstępach. Wypełniamy główkę kulką silikonową, dość ściśle, tak by główka nabrała ładnego kształtu. W środku robimy niewielki otwór i wpychany w niego łodygę. Jeśli zajdzie potrzeba, trzeba dodać wypełniacza - jeśli nie to ściągamy nić z fastrygi tak mocno, aż do zaciśnięcia na łodydze. Warto w tym momencie zrobić pętelkę, aby nitka na powrót się nie rozluźniła. Nie odcinać nici tylko przeszywać na skos, przez łodygę i łączyć z główką. Na koniec pozostanie przyszycie liścia. Jeśli nie potrafisz przyszyć go tak, by szwy były niewidoczne, to użyj cienkiej, bezbarwnej powinno ułatwić sprawę :)) Tulipany - cz to żywe, czy bawełniane, najlepiej prezentują się w pęczkach, więc warto od razu przygotować sobie materiałów na uszycie kilku. Takie kwiatki szybko nie zwiędną, a potraktowane perfumą zapachną na długo :)) Wszystkiego NAJ wszystkim MAMOM :)
Tulipany możesz sadzić również w pojemnikach, np. skrzyniach lub donicach. Najlepiej to zrobić, kiedy brakuje Ci miejsca na rabatę lub chcesz mieć te piękne kwiaty np. na tarasie czy balkonie. Podobnie jak w gruncie, także tulipany w donicy potrzebują okresu zimowej hibernacji, więc najlepiej posadzić je jesienią.
Niecałe 2 lata temu robiłam tutka jak wykonać tulipany z tkaniny bawełnianej, które stanowią zarówno piękną ozdobę w domu, jak również świetny prezent np na Dzień Babci czy Dzień Mamy, Dzień wolny od pracy itd.. Instrukcję krok po kroku znajdziecie tutaj. Dziś natomiast zaproponuję kilka trików, które warto zastosować przygotowując tulipany. Rękodzieło ma to do siebie, że tworząc coś zawsze można próbować udoskonalić swoją technikę produkcji, bo nie ma tu żadnych zasad i protokołów jak w przypadku masowej produkcji. No i nie jest nudno ;). Jak wywinąć łodygę kwiatka? To pytanie często pojawia się na forach i grupach FB. W sumie coś co dla mnie wydaje się być oczywiste, dla osób początkujących nie musi, więc podpowiadam. Sposobów jest oczywiście kilka - trzeba je przetestować i wybrać ten najbardziej wygodny i zadowalający w efekcie końcowym Dla mnie najszybsza metoda jest 'na słomkę' - wywinięcie wąskich tuneli zajmuje sekundy. 1. Potrzebny jest kawałek słomki lub rurki, takiej która zmieści się do tunelu. 2. Wpychamy ją do samego końca, 3-6. Następnie patyczkiem (w moim przypadku pałeczka od sushi, ale może być końcówka pędzla, albo tępa strona patyka do szaszłyków) wpychamy materiał 'do słomki'. Nawet nie zauważycie jak tunel zostanie wywinięty :). Oczywiście średnica słomki nie może być zbyt mała, bo nie uda się Wam wepchnąć do środka tkaniny. Zbyt gruba natomiast może nie zmieścić się do tunelu (w naszym przypadku łodygi tulipana). Trzeba popróbować. Z braku słomki możecie wykorzystać rulon pozostały np po nawoju nici, albo możecie z grubszej tekturki samodzielnie wykonać takowy - tylko dobrze sklejony by się we wnętrzu tunelu nie rozpadł. Inny sposób na wywinięcie, chociaż wymagający wprawy, to naciąganie tunelu na patyczek (pałeczka od sushi). Potrzeba trochę wprawy by rozdzielić przy szwie dwie 'ścianki' tunelu i paznokciem wepchnąć tkaninę, tak by zrobić miejsce dla patyczka. Potem wystarczy powoli naciągać 'tunel' na patyk, przepychając go coraz głębiej do środka. Sposób dobry z braku słomki i dla cierpliwych :) Inną prostą metodą jest zszycie łodygi tylko wzdłuż dłuższych krawędzi i wywinięcie (co można zrobić choćby z pomocą agrafki). Dopiero wówczas należy zszyć ręcznie spód łodygi, zawijając zapas ok 0,5 cm tkaniny do wnętrza tunelu. Jeśli dobrze dobierzecie kolor nici - ręczny szew będzie niewidoczny. Taki twór dopiero zasługuje na nazwę RĘKOdzieło ;) Jak wypchać łodygę by była sztywna? Natura jest niesamowita, nie sądzicie? Kiedy spojrzycie na rosnące w ziemi tulipany - to zauważycie, że na cienkiej łodydze znajduje się sporej wielkości główka, która składa się z dość ciężki płatków i wcale nie małego pręcika w środku. A jednak kwiat 'stoi' prosto niczym żołnierz na musztrze i ta cienka łodyżka utrzymuje cały kwiat. Nasze bawełniane tulipany mają podobną budowę, zamiast płatków mają sporą i ciężką główkę - co zrobić by zaraz po uszyciu nasz kwiatek nie wyglądał, jakby zapomniano go podlewać przez tydzień? Cóż - im cieńsza łodyżka tym większe ryzyko, że kwiat będzie mało staliby, dlatego ja uważam, że średnica 2 cm to minimum, jeśli chcemy zrobić łodygę i tylko ją wypchać bez stosowania dodatkowych wzmocnień. W tym przypadku trzeba cierpliwie wypełniać małymi kawałkami wypełniacza i dobrze uciskać. Oczywiście potrzebne jest wyczucie, bo można zrobić to za mocno i łodyga 'pójdzie' na szwach. Inne sposoby? Czytałam na forach, że niektóre panie wkładają patyczek (taki od szaszłyków), kabel antenowy albo słomkę. Nie próbowałam, bo te patenty jakoś mnie nie przekonują. Lubię czuć miękkość wypełniacza, nawet mocno upchanego - to jednak jest łodyga. Warto też pamiętać, że jeśli tulipan miałby zamieszkać w pokoju dziecięcym, to jakiekolwiek usztywniające wkładki raczej nie są wskazane. No może za wyjątkiem wypełnienia z papieru (takiego rulonika jak się robi do papierowej wikliny). Ale fakt - też chciałam zrobić coś by moje tulipany były bardziej stabilne, a także by można było je 'modelować'. W sumie to drucik do podwiązywania drzewek na działce sam mi się przyplątał. Średnica ok 1 mm, zielony - w nawoju można go kupić w każdym markecie budowlanym, albo sklepie ogrodniczym. Nie takie jest jego przeznaczenie, ale jest z jednej strony wystarczająco mocny by utrzymać sztywność, ale też na tyle giętki, że pozwala formować łodygę. No więc do dzieła. Przygotowałam główki tulipanów zgodnie z przepisem, który znajdziecie tutaj. Przygotowane wcześniej łodygi, już wywinięte wypełniam w 1/4 tzw kulką silikonową. Drucik, który sobie wybrałam niestety nie jest na tyle sztywny by dało radę go wpychać już wypełnioną łodygę - po prostu w którymś momencie się blokuje. Dlatego tunel wypełniam tylko na końcu, potem wkładam drucik i dodaję wypełniacz dookoła :). To żmudna praca, owszem, ale nikt nie mówił, że rękodzieło to ekspresowe zajęcie i nie wymagające wysiłku czy zaangażowania;>. Pęsetą wkładam odrobinę kulki silikonowej, dopycham pałeczką sushi raz z jednej strony drutu, raz z drugiej. Jeśli pozostawicie kawałek druciku wyciągnięty tuż poza łodygę i wetkniecie go trochę w główkę tulipana, to kwiatek będzie sztywny, a drucik prawie niewyczuwalny. Dodatkowo będzie można całość formować :) Liść warto zamocować odrobinę niżej niż koniec drucika - wówczas nawet jeśli się przesunie we wnętrzu łodygi, to przez liść się nie przebije. Śmiesznie wygląda taki, wykręcony :). Na chwilę obecną to moja metoda na produkcję tulipanów. Nie znaczy, że jest idealna i że nie będę próbować techniki ulepszyć - to zawsze jest zabawa jeśli można coś zmienić, przekształcić lub dodać. Jeśli macie jakieś ciekawe wskazówki lub pomysły - piszcie w komentarzu. Sama chętnie poznam Wasze sztuczki i triki, przy tworzeniu bawełnianych kwiatków.
- Кθсраժጹ λаз дυр
- Иκቤтвэቪа ዥ ε
- Իпсеմа λыβևፂυ
- ችεχэтв ኀюመ
- Ուкዙβовէρо хωшխд ህо
- ሸестωнιпро ебоскነ աдр
Wiele jest technik tworzenia obrazów. Pierwszą, jaka przychodzi do głowy, to na pewno farby. A tkaniny? Widzieliście obrazy z tkanin? Nie mam jednak na myśli klasycznych patchworków, a "prawdziwe obrazy" wykonane z wykorzystaniem różnych tekstyliów. Kiedyś natknęłam się na prace Magdaleny Godawy i ... przepadłam. Zaczęło się od papierowej wikliny. z której tworzy cuda. A potem zobaczyłam obrazy z materiału, szczęka mi opadła na parkiet i dłuuugo ją zbierałam. 1 Obrazy z materiału podobają mi się z wielu powodów. Po pierwsze - trzeba mieć niebywały talent, wyczucie kolorów i wyobraźnię, żeby oddać za pomocą skrawków materiałów temat obrazu. Po drugie - fascynuje mnie to połączenie malarstwa z szyciem. I po trzecie - przecie to może być wspaniały, w czystej formie recycling!!! Oto co jeszcze znalazłam w internetach w temacie "obrazy z materiału" . Może i Was zachwyci, tak jak mnie. Miłego oglądania, a może zachęci to Was do wypróbowania swoich sił i stworzenia własnego tekstylnego dzieła? 3 4 5 6 7 8 9 10 Źródła zdjęć: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Jak prawidłowo wykopać tulipany po kwitnieniu. Decydując się na czas, musisz wybrać odpowiednie narzędzia do pracy. Ogrodnik indywidualnie, biorąc pod uwagę jakość gleby, wybiera dla siebie odpowiednią opcję. Zaleca się stosowanie wideł z ostrymi, rzadkimi zębami, aby wyeliminować ryzyko uszkodzenia siedziska.
63, 90 zł. LEGO 40461 Tulipany KWIATY. 70,89 zł z dostawą. dostawa jutro do 10 miast. 45, 00 zł. EKO SKÓRA MATERIAŁ TKANINA SAMOPRZYLEPNA KLEJ 0,5m. 53,99 zł z dostawą.